Czy mamy kolejną ofiarę wyroku pseudo-TK?

Całą Polskę obiegła smutna informacja o tragicznej śmierci 37 letniej Agnieszki z Częstochowy. Jak można było dowiedzieć się z dramatycznego oświadczenia rodziny, trafiła ona do szpitala, gdzie lekarze rozpoznali obumarcie jednego płodu.

Pani Agnieszka miała w swoim ciele przez 7 dni nosić martwy płód, a przez dwa dni całkowicie martwą ciąże. Mąż pani Agnieszki błagał lekarzy by ratowali jego żonę, nawet kosztem ciąży. Lecz oni, być może z obawy przed konsekwencjami prawnymi, nie przerwali ciąży.

To smutne, ale nie jest to ostatnia śmierć kobiety w wyniku tzw. wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Partia rządzaca robi wszystko, żeby chronić wyrok, który wydano na kobiety; a nie kobiety przed śmiercią.

Oprócz pani Agnieszki wiemy jeszcze o śmierci Pani Anny ze Świdnicy, czy Pani Izabeli z Pszczyny. Czy naprawdę jest tak, że kobiety mają w Polsce być kompletnie pozbawione jakiejkolwiek pomocy? Jak długo jeszcze kobiety będą umierały w skutek złego prawa? Czy w przypadku śmierci kobiety ciężarnej musimy się zastanawiać czy jest ona ofiarą pseudowyroku pseudotrybunału?