• Home
  • W obronie studentek/ów Uniwersytetu Śląskiego i autonomii tej uczelni

W obronie studentek/ów Uniwersytetu Śląskiego i autonomii tej uczelni

Już od kilku już miesięcy Uniwersytet Śląski, jego władze, kadra naukowa, grono pedagogiczne oraz, przede wszystkim, studentki i studenci doświadczają bezprecedensowego ataku na zasadę autonomii uniwersytetu, jedną z kluczowych zasad umożliwiających realizację wolności badań i rozwoju naukowego. Nie czekając na wynik prowadzonego przez Uniwersytet Śląski postepowania wyjaśniającego i dyscyplinarnego dotyczącego sprawy dr. hab. Ewy Budzyńskiej, prof. UŚ, polska prokuratura wszczęła z oskarżenia prywatnego postępowanie w sprawie domniemanej możliwości tworzenia fałszywych dowodów w sprawie wykładowczyni (art. 235 kk.).

Studenci wzywani są na wielogodzinne przesłuchania, w których uczestniczy przedstawicielka ultrakonserwatywnej organizacji proreligijnej Ordo Iuris. Jest to proceduralnie dopuszczalne prawem, jest jednak odbierane przez studentów jako próba zastraszenia, szczególnie, że przedstawicielka tej organizacji ma w dużej mierze osobiście prowadzić przesłuchanie. Do ujawnienia danych studentów, którzy złożyli skargę na treści przekazywane przez prof. Budzyńską w trakcie zajęć, władze uczelni zostały zobligowane przez policję. Kadra Uniwersytetu Śląskiego solidaryzuje się ze studentami. Uczelnia zaoferowała m.in. opłacenie kosztów pomocy psychologicznej, z której muszą skorzystać niektórzy przesłuchiwani. Profesorowie UŚ napisali otwarty list poparcia dla studentów – podpisało go ponad stu naukowców. Posłanki Lewicy napisały w tej sprawie list otwarty do Prokuratora Generalnego:

Pod komisariatem, w którym przesłuchiwani są studenci i studentki organizowane są manifestacje.

Warto postawić pytanie, dlaczego prokuratura zdecydowała się na wszczęcie tego postępowania. Dodatkowo niepokoi fakt, że w tej sprawie nadano status osoby pokrzywdzonej na podstawie przepisu, który nie przewiduje takiej możliwości.

Sprawa ta ma znamiona naruszenia konstytucyjnej autonomii szkół wyższych (art. 70 pkt 5 Konstytucji), które odpowiadają za programy dydaktyczne, poziom kadry naukowej, a także ewaluację jakości i efektów kształcenia. Jedną z fundamentalnych zasad kształcenia wyższego jest pielęgnowanie wśród studentów/ek umiejętności krytycznego myślenia, także wobec programów studiów, jak i wykładowców/czyń, nie zaś przyjmowanie na wiarę wszystkiego, co wykładowczyni/ca przekazuje. Nauczyciele akademiccy powinni przedstawić różne perspektywy omawianego zagadnienia i pozwolić na samodzielne wyciągnięcie wniosków niezależnie od poglądów osobistych. Poza tym, naganną jest sytuacja, w której część osób uczestniczących w wykładach czuje się pokrzywdzona czy urażona przez głoszone w sposób autorytatywny, bezdyskusyjny i wartościujący tezy wykładowczyni.

4 czerwca także grupa śląskich parlamentarzystek i parlamentarzystów Sejmu, Senatu i PE wystosowała do premiera list w obronie studentek i studentów Uniwersytetu Śląskiego :

Trzeba zdecydowanie stanąć w obronie studentek i studentów Uniwersytetu Śląskiego, szykanowanych za to, że chcą nauki wolnej od zabobonu i ideologii, trzeba bronić autonomii polskish umiwersytetów. Mam nadzieję na pomtślne zakończenie tej sprawy.