Czy Premier i Ministrowie są mobberami? Według definicji proponowanej w nowym projekcie Prawo i Sprawiedliwość chyba tak, bo przecież nadzorują sektory, w których kobiety mniej zarabiają (pielęgniarki, położne, nauczycielki). Chyba że nie chodzi tu o mobbing. Zawody sfeminizowane są gorzej opłacane, a proponowana przez PiS zmiana definicji mobbingu nie zmieni praktyki niższych wynagrodzeń dla kobiet. Trzeba zmiany systemowej, jaką postuluje Stowarzyszenie Kongres Kobiet.
CZEGO SZUKASZ?
Random Post
Search