Złożyłam dziś do laski marszałkowskiej projekt ustawy ostatecznie legitymizującej metodę antykoncepcji, traktowanej w Polsce jak nielegalną – świadomej rezygnacji z własnej płodności, czyli dobrowolnego ubezpłodnienia.
Dobrowolne ubezpłodnienie jest dostępne w większości krajów, dopuszczone przez WHO. Co więcej, jest to jedyna metoda zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. U mężczyzn, to wazektomia, u kobiet – podwiązanie jajowodów. Czas najwyższy skończyć z tym absurdem. Dorosłe kobiety i mężczyźni mają prawo rezygnować z wlasnej płodności, a biskupom, prokuratorom, fanatykom wszelkiej maści oraz pisowskim politykom nic do tego.
Niech dadzą wreszcie ludziom żyć. Ludzie ciało nie powinno być przedmiotem polityki, a tym bardziej być kartą w ideologicznych targach.