Młodzież z mojego okręgu zwiedza Sejm

Choć Polski parlament od pewnego czasu przypomina twierdzę to w miniony piątek, na moje zaproszenie, odwiedziła mnie w nim grupa młodzieży z Zabrza. Przyjechali/ły do Warszawy, żeby zobaczyć świątynie polskiej demokracji i posmakować z bliska wielkiej polityki.

Wycieczkę zaczęliśmy od zwiedzania sejmowej galerii. Młodzi ludzie mogli obejrzeć lożę prezydencką, przyjrzeć się z bliska sali plenarnej oraz usłyszeć opowieść o historii i kulisach powstawania kompleksu Sejmowego. Pani z Wszechnicy Sejmowej sumiennie odpowiadała na coraz to bardziej dociekliwe pytania.

Później przyszedł moment na słynny sejmowy hol. Zatrzymaliśmy się przy tablicy upamiętniającej bohaterską śmierć polskich parlamentarzystów i parlamentarzystek w czasie drugiej wojny światowej. Z mojej inicjatywy młodzież miała okazję zatrzymać się przy biurze Klubu Parlamentarnego Lewicy, a także z bliska zobaczyć warunki, w których pracują członkowie trzeciego największego klubu w Sejmie.

Wycieczka dotarła do przelegającego do Sejmu Senatu. Zwiedzający mogli przyjrzeć się jedynej w swoim rodzaju okrągłej klatce schodowej oraz usłyszeć. Rozmowom i pytaniom nie było końca, a wycieczka sejmowymi korytarzami była niewątpliwym przeżyciem dla osób uczestniczących w zwiedzaniu.