Prokuratura w Białymstoku rozpoczęła ściganie przerwania ciąży, które miało miejsce jeszcze w czasie, kiedy aborcja była legalna. W tej sprawie jako Parlamentarny Zespół Praw Kobiet podejmiemy interwencję w prokuraturze.
Białostocka prokuratura sprawdza, jak przerywano ciąże po 22 października, a więc po ogłoszeniu, ale długo przed publikacją wyroku pseudo-trybunału. Dla ludzi Ziobry prawo może działać wstecz, byle tylko mogli osiągnąć swój ideologiczny cel.
Nie może być tak, że w jakimś zacietrzewieniu ideologicznym prokuratorzy będą łamać prawo, odczytując je wstecz. Parlamentarny Zespół Praw Kobiet będzie bronić kobiet i lekarzy przed fanatykami – także w Białymstoku!
Poniżej wystąpienie – posłanki Moniki Rosy i moje – w imieniu PZPK:
Poniżej treść pism, które w ramach interwencji poselskiej wysłałyśmy do Prokuratora Generalnego i do Rzecznika Praw Pacjenta:
UZUPEŁNIENIE 09.02.2021:
Nasze działania zostały uwieńczone sukcesem!
Komunikat Prokuratury z 09.02.2021:
„Białostocka prokuratura błędnie rozpoczęła czynności, uznając że w związku z zawiadomieniem zachodzi potrzeba sprawdzenia zdarzeń w nim opisanych” – stwierdziła Prokuratura Krajowa ws. śledczych, którzy sprawdzali, czy w jednym ze szpitali po 22 października przeprowadzano aborcje i dlaczego. „Wyrok Trybunału Konstytucyjnego obowiązuje od jego publikacji, a nie od jego wydania” – podkreślono w komunikacie.
