PETYCJA DO KOMISJI PETYCJI PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO
Na podstawie artykułu 227 traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, w interesie mieszkańców Gliwic protestujących przeciwko obecnemu projektowi budowy suchego zbiornika retencyjnego na Potoku Wójtowianka (Doa) w Gliwicach, składamy skargę na działania podejmowane przez Miasto Gliwice, które będą mieć negatywny wpływ na środowisko naturalne i ekosystem.
Warto zaznaczyć, że Gliwice jako jedno z miast Górnego Śląska, są szczególnie zanieczyszczone na tle innych części Polski, dlatego dbałość o środowisko naturalne powinna być priorytetem polityki władz miejskich.
Projekt, według opracowania firmy „BIPROWODMEL” z Poznania, zakłada utworzenie gigantycznego, suchego zbiornika o powierzchni 79 000 m2 z betonową konstrukcją zapory (długość od strony północnej i południowej po 570 m i 270 m długości korpusu zapory czołowej) w bezpośrednim sąsiedztwie osiedli mieszkaniowych, na Wilczych Dołach – terenie zielonym, stanowiącym siedlisko licznych i różnorodnych okazów fauny i flory (w tym ptaków objętych ścisła ochroną gatunkową w Polsce, jak przepiórka – znajdująca się na czerwonej liście ginących gatunków – oraz gąsiorek, objęty ochroną na terenie całej UE). Realizacja projektu wymaga między innymi: wycięcia 662 drzew oraz usunięcia krzewów z powierzchni 1094 m2, przeniesienia i skanalizowania fragmentu koryta rzecznego; znaczącą, negatywną ingerencję w miejscową strukturę hydrogeologiczną, wywiezienia ponad pół miliona ton mas ziemnych. Należy przy tym zwrócić uwagę, że rozmiar oraz pojemność zbiornika według tego projektu ponad dwukrotnie przekracza rozmiar wynikający z ekspertyzy Głównego Instytutu Górnictwa Instytutu Badawczego, z roku 2012, na bazie którego powstał ów projekt!
Oprócz znaczenia
ekologicznego, teren ten spełnia niezwykle ważną rolę rekreacyjną i
prozdrowotną dla mieszkańców. Zgodnie z obowiązującym Miejscowym Planem
Zagospodarowania Przestrzennego stanowi teren zieleni niskiej i wysokiej w
ciągach dolin, tworzący pasma ekologiczne o dużym znaczeniu przyrodniczo –
krajobrazowym. Zwłaszcza w dobie pandemii, gdy niemożliwe jest
korzystanie z publicznych placów zabaw, siłowni itp. jego znacznie dla zdrowia
fizycznego i psychicznego obywateli jest nieocenione. Projekt zbiornika powstał
z naruszeniem zapisów planu miejscowego, na podstawie tzw. specustawy
przeciwpowodziowej, która dopuszcza takie odstępstwa, jak również ogranicza
wymogi w zakresie konsultacji społecznych.
Należy dodać, że z punktu widzenia przyrodniczego przeprowadzenie wycinki nie jest obecnie możliwe. Eksperci odnotowali obecność 37 ściśle chronionych gatunków ptaków, z których 35 uznano za lęgowe lub prawdopodobnie lęgowe. W trakcie wykonywania ekspertyzy wykryto dwa stanowiska gąsiorka Lanius collurio, który według I Dyrektywy „Ptasiej” podlega szczególnym rygorom ochronnym na terenie Unii Europejskiej. Naruszenie zakazów w stosunku do gatunków chronionych jest wykroczeniem i podlega karze aresztu albo grzywny. Dodatkowo, jeśli zniszczenie będzie znacznych rozmiarów albo szkoda w gatunkach chronionych będzie istotna, zastosowanie mogą mieć przepisy kodeksu karnego (art. 181). (Na podstawie opracowania Michała Zawadzkiego – Awifauna lęgowa na terenie Wilczych Dołów w Gliwicach).
Z opinii przyrodniczej dotyczącej zasadności wykonania inwestycji pod nazwą Suchy zbiornik retencyjny na potoku Wójtowianka (Doa) przygotowanej przez dr Izabelę Gerold – Śmietańską i dr hab. Adama Rostańskiego z Wydziały Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego jasno wynika, że inwestycja ta jest szkodliwa dla środowiska. Możemy w niej przeczytać między innymi, że po dokonaniu analizy warunków przyrodniczych terenu planowanego pod inwestycję suchego zbiornika retencyjnego na potoku Wójtowianka (Doa), stwierdza się, że planowana inwestycja – ze względu na występowanie szczególnych wartości przyrodniczych jakimi są dobrze zachowane płaty lasu łęgowego i cenny biocenotycznie teren – wpłynie bezpośrednio na zniszczenie wartości przyrodniczych omawianego terenu i przyczyni się do znacznego obniżenia tych wartości na pozostałych fragmentach potoku.
Tak duża ingerencja w siedlisko o charakterze naturalnym nie powinna mieć miejsca w XXI wieku. Na przyrodę powinniśmy patrzeć nie jako na miejsce, które możemy na własny użytek przekształcić, ale na możliwość zachowania jej walorów i bogactwa rozsądnie z nich korzystając. Ze względu na wysoką zdolność retencyjną siedliska łęgowego oraz wizję jego całkowitego zniszczenia, jakiego dokona planowana budowa zbiornika, eksperci zalecają pozostawienie płatu łęgu z zachowaniem naturalnego przepływu wody w potoku leśnym, zmieniając dotychczasowe zamierzenia inwestycji poprzez ograniczenie i zmianę zakresu prac na omawianym terenie. Rekomenduje się wykonanie zapór, utworzenie niewielkich powierzchni zalewowych, które w naturalny sposób będą się wypełniały przy większych wezbraniach. Rozwiązanie to stanowiłoby racjonalną gospodarkę ukierunkowaną na magazynowanie wody w siedlisku oraz glebie, przy jednoczesnym zachowaniu cennego siedliska i pozytywnym oddziaływaniu na środowisko przyrodnicze. Uwagę zwracają także istniejące ciekawe historyczne budowle hydrotechniczne zaleca się wykonanie inwestycji przywracających im funkcję retencyjną oraz wykorzystanie ich jako element wzbogacający krajobraz. Planowana inwestycja w pełnym zakresie jest istotną ingerencją w środowisko, jednak zrealizowanie prac w częściowym wariancie nie powinno znacząco wpłynąć na otoczenie potoku. Do przygotowania aktualnej opinii dotyczącej wartości przyrodniczych terenu Wilczych Dołów skłoniło Autorów między innymi opracowanie przyrodnicze zawarte w Karcie informacyjnej Przedsięwzięcia (Grzybowski M. 2015), czyli dokument przygotowany na zlecenie Miasta Gliwice w toku przygotowań do inwestycji, z którym w wielu miejscach nie sposób się zgodzić. Błędnie została zinterpretowana m.in. mapa roślinności potencjalnej, na podstawie której Autor KIP wskazuje siedlisko łęgu jesionowo-wiazowego (Ficario-Ulmetum), natomiast skład gatunkowy potwierdza typowy łęg jesionowo-olszowy (Fraxino- Alnetum), stad wydaje się, że Autor KIP odnosi analizy do siedliska, które w rzeczywistości na badanym terenie nie występuje. Ponadto nie można zgodzić się z Autorem KIP, który wskazuje na dominację gatunków obcych występujących licznie w runie łęgu wzdłuż całego cieku, oraz sugeruje, że obszar cechuje się bardzo niską wartością przyrodniczą i jest wybitnie synantropijny.
Obecne analizy prezentują przeciwne wyniki – potwierdzono znaczny udział gatunków rodzimych przynależnych wskazanym siedliskom co potwierdza naturalne cechy zbiorowisk. Rośliny inwazyjne wskazywane przez Grzybowskiego (2015) jako dominujące w runie łęgu (niecierpek gruczołowaty oraz rdestowiec ostrokończysty) zajmują obecnie powietrznię nie większą aniżeli 5 % badanego obszaru. Jak wiadomo gatunki inwazyjne nie ustępują samoczynnie ze środowiska, zatem wątpliwości budzi fakt tak licznego ich notowania kilka lat temu. Także stwierdzenie Autora KIP, że „nie jest to obszar atrakcyjny dla fauny” oraz „teren trudny do zasiedlenia przez faunę” budzą podejrzliwość, skoro kilka krótkich wizji terenowych pozwoliło na potwierdzenie kilkudziesięciu gatunków zwierząt – bytujących w potoku, jego obrzeżach oraz sąsiedztwie pól. Przypuszczać można, że dokładna analiza pozwoliłaby na znaczne poszerzenie listy gatunków fauny Wilczych Dołów. Sąsiedztwo osiedla mieszkalnego czy użytkowanie terenu rekreacyjnie w żaden sposób nie odstrasza zwierząt, które ewidentnie traktują zadrzewienia jako miejsce schronienia, bazę pokarmową czy rozrodczą.
Na podstawie aktualnych analiz przyrodniczych można stwierdzić, że opinia zawarta w KIP, niewspółmiernie do stanu rzeczywistego i walorów tego terenu, określiła Wilcze Doły jako obszar o niskiej wartości przyrodniczej. Największe poruszenie powoduje fakt, że na jej podstawie, instytucja odpowiadająca za realizację regionalnej polityki ochrony środowiska (RDOŚ Katowice) wydała decyzję o braku konieczności wykonania oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko (OOŚ), co przy tak dużej ingerencji w naturalne siedliska wydaje się błędne i wysoce szkodliwe. Jest wysoce prawdopodobne, że w oparciu o dane pochodzące ze szczegółowej i rzetelnej inwentaryzacji przyrodniczej RDOŚ wydałby decyzję o konieczności wykonania opinii o oddziaływaniu i wpływie jakie dla środowiska niesie planowana inwestycja.
Miasto pozyskało środki na budowę zbiornika z Funduszu Spójności – perspektywa 2014-2020, Program operacyjny Infrastruktura i Środowisko, działanie 2.1. Tytuł projektu: Poprawa stanu bezpieczeństwa przeciwpowodziowego dla Miasta Gliwice poprzez modernizację i rozbudowę systemu gospodarowania wodami opadowymi – etap II. Zgodnie z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego, jak i z projektem sąsiadującej z terenami obwodnicy, obszar doliny Wójtowianki to tereny zieleni niskiej i wysokiej w ciągach dolin tworzące pasma ekologiczne o dużym znaczeniu przyrodniczo – krajobrazowym. Natomiast w Karcie Informacyjnej Przedsięwzięcia, a co za tym idzie informacji przekazanej do RDOŚ neguje się wartość przyrodniczą tego samego obszaru. Co więcej, nadużywa się specustawy przeciwpowodziowej z 2010 roku, by obejść MPZP.
Biorąc pod uwagę powyższe my, sygnatariusze petycji, zwracamy się do Parlamentu Europejskiego o pilne podjęcie stosownych kroków, zarówno na poziomie krajowym jak i europejskim, w tym o:
1. przeanalizowanie oraz wsparcie proponowanych zmian przedstawionej wyżej inwestycji.
2. podjęcie interwencji w celu wdrożenia rozwiązań alternatywnych w zgodzie z poniższymi szczegółowymi postulatami:
- Ochrona przyrody, szczególnie na terenie aglomeracji górnośląskiej – budowa zbiornika zakłada wycięcie 662 drzew, ogromnej ilości krzewów i zniszczenie siedlisk ptaków.
- Wstrzymanie inwestycji do czasu wyjaśnienia wszystkich nieprawidłowości związanych z procesem jej przygotowania i samym projektem.
- Rewizja projektu i dostosowanie kształtu inwestycji do wartości ekologicznej terenu, cennego krajobrazu i realnych potrzeb przeciwpowodziowych (z uwzględnieniem istniejących możliwości retencji na tym terenie, jak nieużywane stare zbiorniki o znacznej pojemności) przy udziale strony społecznej.
- Wsparcie alternatywnego rozwiązania poprzez powstrzymanie inwestycji na taką skalę – jest ona szkodliwa dla środowiska, a jej znaczenie dla ochrony przeciwpowodziowej Gliwic znikome. Strona społeczna postuluje powstanie małej retencji w formie kilku obiektów harmonijnie połączonych z krajobrazem i rekultywację dawnych budowli hydrotechnicznych zamiast przewymiarowanej obetonowanej misy niszczącej środowisko i krajobraz.
- Włączenie strony społecznej do procesu projektowego oraz rzetelna informacja i dialog – społeczeństwo nie zna rzeczywistej skali zbiornika i destrukcji przyrody. Brak poszanowania przyrody i brak dialogu społecznego mogą być podstawą do wycofania funduszy przyznanych na inwestycję.
- Wykorzystanie rozwiązań błękitno – zielonej infrastruktury opartych o przyrodę (NBS) i aktualną wiedzę przyrodniczo – urbanistyczną i przeprowadzenie rzetelnych ekspertyz przyrodniczych i hydrologicznych.
Do petycji dołączamy dokumenty i ekspertyzy, które pozwolą na lepsze zobrazowanie przedstawionej sytuacji.